piątek, 21 grudnia 2012

Jest źle ;xxx :<<<<


W One Direction nie dzieje się najlepiej... Chłopcy cały czas się kłócą. Powodem jest oczywiście Taylor. Nie chejtuję jej, ale jeśli przez nią rozpadnie się mój ukochany zespół to nie ręczę za siebie. Harry chce zrobić sobie dwumiesięczną przerwę, ale reszta chłopców się na to nie zgodziła.

Jestem załamana... Płacze... Po prostu łzy same płyną z moich oczu. Kiedyś najlepsi przyjaciele, a teraz? Nie przeżyję rozpadu One Direction, bo jak można żyć bez części swojego serca? Nie da się! Zauważyłam jeden fakt, bo Eleanor, Perrie i Danielle nie powodują rozpadu zespołu, a jedna pani Swift oddala Hazzę od reszty zespołu. Nie chcę jej obrażać, ale  piszę to co myślę. Mam nadzieję, że moje przypuszczenia o rozpadzie zespołu nie spełnią się... Nie miałam szansy poznać ich bardzo dokładnie, ale czuje się jakbym znała ich kilka lat. To, że widziałam ich na scenie nic nie znaczy, bo z nimi nie rozmawiałam... Jeśli będziecie mnie chejtować to proszę bardzo. Może jestem egoistką, która nie lubi Tay, ale kocha zespół One Direction. / Mrs. Payne

2 komentarze:

  1. Ta cała Taylor Swift, czy jak jej tam mnie wkurza!!! Jeżeli to przez nią rozpadnie się zespół to nie wiem co jej zrobię. Ja też jej nie lubię. Proszę bardzo możecie mnie hejtować. I tak nie zmienię swojego zdania na temat Swift.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie jestem jedyną osobą nie lubiącą Taylor. Jak zespół się rozpadnie ja naprawdę coś jej zrobię/ Ada

      Usuń