piątek, 7 grudnia 2012

Podsumowanie dnia - 07.12.12r.

Hejka! Tu wasza Nikusia.
Dzisiaj mam udany dzień, ale jestem trochę zdenerwowana jutrzejszym dniem.
Wiem, że to sobota, weekend, luz, nie trzeba iść do szkoły, ale jeden z najprzystojniejszych  chłopaków zaprosił mnie na randkę. Ma na imię Marcin. Jest on wysokim brunetem o niebieskich oczach.
Jestem troszeczkę zdenerwowana, ponieważ nie wiem czy znajdziemy wspólny temat i nie wiem w co się ubrać :( . Na pewno odpada sukienka, bo wolę ubierać się w wygodne i modne ubrania.

Teraz rozmowa pomiędzy mną, a Marcinem (dokładnie nie będzie, ale to co zapamiętałam):

<Stoję z przyjaciółmi na korytarzu>
M: Hej Nikola!
Ja: No hej, co jest?
M: Nic, nic  możemy pogadać?
Ja: No jasne. Zaraz wrócę do was tylko idę pogadać z Marcinem OK?
Przyjaciele: OK!
Aśka i Ada: Tylko grzecznie :)) hehe
Ja: Weźcie już skończcie z tymi waszymi durnymi tekstami.
M: Hehe , to idziemy Nikola?
Ja: Tak chodźmy!! Może wejdziemy do sali, nikogo tam nie ma więc możemy spokojnie pogadać.
M: Ok:)
<weszliśmy do sali i zaczęliśmy rozmawiać, ja usiadałam na ławce, a on stał na przeciwko mnie>
Ja: No to o czym  chciałeś pogadać?
M: No ja chciałem cię.... wiem, że się nie zgodzisz, ale ja chciałbym zaprosić cię na randkę.
Ja: Na randkę z tb ?  Ja nie wiem co powiedzieć, ja ... ..
M: Wiem nie zgadzasz się, nie bd się narzucać .
Ja: No coś ty, chętnie pójdę!
M: Serio?
Ja: Tak serio.
M: No to jutro o 18:00 ?
Ja: Spoko.
<w tej chwili zadzwonił dzwonek na lekcje angielskiego i wszyscy weszli do sali.>
Przyjaciele: A co wy tu robicie?
Marcin i Ja: Nic.
Ja: Siadajmy:)
______________________________________________________

 Następną lekcją była matma. Mieliśmy test, który był dość trudny.
<Gdy Ada skończyła pisać test>
 Ada:  Jesttttttttttt... skończyłam w końcu mogę stąd wyjść!
Nauczycielka: Ada uspokój się, ile ty masz lat dziewczyno?!
Ada: Siedemnaście a co? Przecież zachowuję się lepiej od Nikoli.^_^
Ja: Pfff..., mam focha!!
Nauczycielka: Uspokójcie się!
Aśka: Pani im powie, że są głupie i zachowują się jak wariatki, a i Nikola fochy to ty sobie możesz robić, ale nie w miejscu publicznym.!! Hahahahah
Wszyscy: Hahahahahh
Nauczycielka: Klasa, cicho!! A wy dziewczyny oddajcie kartki i na korytarz.
Aśka: Haha muszą wyjść i oddać kartki!!
Nauczycielka: Ty też Asiu..
Aśka: A co ja znowu zrobiłam?
Ada: Powiedziałaś coś czego nie powinnaś heh.
<wtedy wyszłyśmy z sali i zaczęłyśmy odstawiać szopkę>
Za karę w przeszkadzaniu w lekcjach musiałyśmy iść znowu do dyrka i zostać po lekcjach. 

 POzdrawiam <33   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz